Aaron ma obsesję na punkcie dzieci. Pod bluzkę wkłada sobie pluszaki i udaje, że jest w ciąży. Potem wyciąga je i wtedy musimy opiekować się jego „dziećmi’. Aaron je karmi, przytula, zabiera w różne miejsca, śpiewa im… Mówię wam – będzie z niego świetny ojciec!
Dziś, przed snem, poprosił mnie, żebym opowiedziała mu o tym jak to było kiedy był niemowlakiem. A więc opowiedziałam mu o mleku mamy, które pił, jego „ziółtym” kocyku i wielu innych rzeczach. Wtedy powiedział: „Och, mamusiu, jakie to urocze. Teraz powiedz mi jak to było, kiedy byłem kosmitą.”
Nie wiedziałam nic na temat jego życia kiedy był kosmitą, więc poprosiłam go, żeby to on mi o tym opowiedział. Aaron powiedział, że zanim był niemowlakiem, był kosmitą, miał trzy stopy i mógł wszędzie polecieć. Potrafił też prowadzić samochód, ale w końcu wrócił swoim statkiem kosmicznym.
Wierzę mu.
Rysunek przedstawia mnie, a to kółko na moim brzuchu to oczywiście Aaron.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz