wtorek, 3 maja 2011

Koszmary


Znalazłam nowego guzka. Mam wrażenie, że za każdym razem, kiedy wszystko zaczyna się już układać, musi zdarzyć się coś złego i wszystko zepsuć. Guzka zauważyłam dwa dni temu i dziś umówiłam się na wizytę, żeby go zbadać... w piątek, 13ego!  

Jestem tak zdenerwowana, że o niczym innym nie jestem w stanie myśleć, a wczoraj nie mogłam spać. W nocy wszystko wydaje się bardziej przerażające, prawda? Nie mogłam oddychać i ogarnęło mnie uczucie paniki. Po prostu chcę już wiedzieć co to za przeklęty guzek. Aaron też nie dawał mi spać, bo miał koszmary i musiałam wstawać, żeby go uspokajać. Powiedział, że śniło mu się, że gdzieś odchodzę, że idę sobie i go zostawiam. A przecież nie wie, że właśnie tego ja też boję się najbardziej…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz