środa, 7 kwietnia 2010

Dobrze jest się wyspać.

Wczoraj fantastycznie się wyspałam. Pierwszy raz tak dobrze spałam od drugiej chemii. Chemioterapia sprawia, że sen jest płytszy i mimo że jestem wyczerpana, budzę się w nocy kilkukrotnie. Wczoraj przespałabym jednak całą noc gdyby nie to, że obudził mnie Aaron. Był bardzo zdenerwowany i wołał:

„Nie ten żójty!” „Mamusiu, nie żółty, tylko niebieski!”
Dajemy mu wodę do picia w żółtym kubku niekapku, ale Aaron woli pić jak inni, z normalnych kubków. Musiał mieć zły sen o tym, że nie pozwalam mu pić z jego normalnego niebieskiego kubka. Czy to nie słodkie?

Jestem teraz w trakcie trzeciego tygodnia i czuję się dobrze, ale ciągle jeszcze nie minęło mi przeziębienie, które dokuczało mi przez cały drugi tydzień. Ten tydzień mija zbyt szybko, nie mogę uwierzyć, że zostało jeszcze tylko 5 dni do następnej chemi. Ble.

Tłumaczenie: Kaśka

Dzieki Kaska za tlumaczenie!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz