sobota, 24 kwietnia 2010

Kwiaty

Od chwili gdy 4 miesiące temu dowiedziałam się że mam raka, moi przyjaciele i rodzina regularnie zaopatrywali mnie w kwiaty. Kiedy w zeszłym tygodniu dostałam tulipany od Amy byłam pewna, że to już ostatni bukiet, ale myliłam się. Dziś dostałam kolejne pudło przepięknych kwiatów. Dziękuję wam bardzo. Czekoladki belgijskie były również bardzo miłym gestem. Są tak pyszne, że aż nie sposób się nimi dzielić. Aaron i Bob mogą co najwyżej na nie spojrzeć. No dobra, mogą je też powąchać.

Dziękuję wam wszystkim i każdemu z osobna za te wspaniałe kartki, dobre myśli, kwiaty, książkę i lawendowego misia, cudowne olejki i przepiękną chustkę (więcej na ten temat w innym poście). Jesteście wspaniali.

Tlumaczenie: Franka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz