piątek, 26 lutego 2010

Auć!

Przez dwa tygodnie po operacji nie mogłam zobaczyć swojej piersi (była cała zabandażowana). Nie mogłam niczego nosić w prawej ręce. Nie mogłam spać na prawym boku. Byłam taka obolała, że ledwie mogłam się dotknąć. Nie mogłam nosić Aarona. Nie mogłam za bardzo się z nim bawić. Nie mogłam ćwiczyć jogi. Nie mogłam chodzić na siłownię. Nie mogłam za bardzo biegać, ani nawet chodzić. Nie mogłam za dużo jeść, nie mogłam też nie jeść – przez kilka dni po operacji miałam mdłości.

Nie mogłam sama umyć sobie włosów. Trudno było mi brać prysznic – nie wolno było mi zmoczyć opatrunku. Ciężko było mi samej się ubrać. Nie mogłam wyciągnąć ręki, ani podnieść jej powyżej ramienia.

Na szczęście był Bob, który z przyjemnością mył mi włosy. I opiekował się mną.

Na szczęście dostawałam wiadomości, listy i kwiaty. Miałam tyle kwiatów w każdym pokoju, że nie mogłam zapomnieć, ilu ludzi mnie dopinguje. Dostałam dwa listy od kobiet, których w ogóle nie znam, a które chciały dodać mi odwagi i doskonale im się to udało.

Na szczęście miałam Magdalenę, która również myła mi włosy. Wprawiała mnie w doskonały humor. I dobrze karmiła.

Na szczęście miałam rodzinę, która się mną opiekowała i zabierała mnie na spacery. Na pierwszy dłuższy spacer wybraliśmy się w okolice przylądka Land’s End. Jest to tak piękne miejsce, że kilka razy aż zaniemówiłam.


W drodze na przylądek Land's End

Na szczęście miałam przyjaciół, którzy bez przerwy mnie rozbawiali i Laurę, która za darmo obcięła mi włosy. Miałam tyle wsparcia i miłości, że nie było mowy, żebym nie wydobrzała.

Tlumaczenie - Frania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz